wtorek, 14 października 2014

But first, let me buy a coffee.



Hiiii
Poranek to zdecydowanie najgorsza część dnia. Codziennie rano wstając marze tylko o tym, żeby wrócić do łóżka i spędzić w nim jeszcze kilka godzin. Niestety brutalna rzeczywistość wyrzuca mnie na światło dzienne i musze jakoś sobie radzić.
Jeszcze jakiś czas temu nienawidziłem kawy, nie mogłem na nią patrzeć, a o przełknięciu nie było nawet mowy. Teraz, odkąd zacząłem uczyć się w college’u i pracować, nie wyobrażam sobie żeby nie wypić pysznej pobudzającej do życia kawy zaraz po wyjściu z domu. Może i dla mnie nie jest to specjalnie zdrowe i zasadniczo nie powinienem jej pić, bardzo ciężko się powstrzymać chociaż przed jednym małym kubkiem. 

1 komentarz:

  1. Ja ponad dwa miesiące temu ,,rzuciłam" kawę i muszę przyznać, że czuję się o wiele lepiej. Eh wstawanie rano to najgorsza część mojego dnia, na szczęście pod jego koniec i tak wracam do łóżka ;) Fajna notka, czekam na kolejne. Pozdrawiam Nila :)

    OdpowiedzUsuń