Hiiii
Poranek to zdecydowanie najgorsza część dnia. Codziennie
rano wstając marze tylko o tym, żeby wrócić do łóżka i spędzić w nim jeszcze
kilka godzin. Niestety brutalna rzeczywistość wyrzuca mnie na światło dzienne i
musze jakoś sobie radzić.
Jeszcze jakiś czas
temu nienawidziłem kawy, nie mogłem na nią patrzeć, a o przełknięciu nie było
nawet mowy. Teraz, odkąd zacząłem uczyć się w college’u i pracować, nie
wyobrażam sobie żeby nie wypić pysznej pobudzającej do życia kawy zaraz po
wyjściu z domu. Może i dla mnie nie jest to specjalnie zdrowe i zasadniczo nie
powinienem jej pić, bardzo ciężko się powstrzymać chociaż przed jednym małym
kubkiem.
Ja ponad dwa miesiące temu ,,rzuciłam" kawę i muszę przyznać, że czuję się o wiele lepiej. Eh wstawanie rano to najgorsza część mojego dnia, na szczęście pod jego koniec i tak wracam do łóżka ;) Fajna notka, czekam na kolejne. Pozdrawiam Nila :)
OdpowiedzUsuń